Szukajcie, a znajdziecie, a potem jedzcie i pijcie z podłogi wszyscy- to ostatnio ulubione motto naszej małej babki ❤ taki opis by sobie mogła na GG ustawić. No serio, je wszystko z podłogi. To jej ulubiona kuchnia. Co tam zupa z pierdyliarda warzyw bio eko sreko i prosto od rolnika, jak można...
Skok rozwojowy – a co to, do kurczaka, za wymysł?! Na pewno jakaś totalnie wykończona mama nazwała sobie w ten sposób marudność dziecka, nie pocieszonego tym, że musi się, biedactwo, same sobą zabawić. Tak myślałam, kiedy jeszcze byłam brzuchatką, pół-matką, zanim ona się pojawiła w mojej czasoprzestrzeni. A potem przekonałam...
…no właśnie: CO? Odpowiedź jest banalna. Nic. To totalnie nic nie znaczy. Więc uspokój się, bo tobie to nie pomoże i kurczakowi też przez to zęby nie wyjdą. My też czekaliśmy. I to chyba w nieskończoność. Choć ta nieskończoność była krótsza niż nam się wydawało…
Powoli przygotowujemy się do odstawienia. Bardzo powoli. Rozważamy wszystkie za i przeciw, dyskutujemy o tym jak to będzie bez ciumki przy każdej nadarzającej się okazji. Jednak najbardziej zastanawiamy się nad tym co z a m i a s t. I… kurczę, to jest strasznie trudny temat.
Leżę tak sobie wczoraj. Ja, matka. Jest po 23:00, kurczak smacznie chrapie, a ja rozkoszuję się tymi wolnymi – wreszcie! – minutami, zanim padnę tuż obok niej całkiem nieprzytomna. I tak się zastanawiam, jaka byłam zanim O N A pojawiła się na świecie i jak się zmieniłam teraz? Naszła mnie...
